Usiadłaś do stołu.I mama zaczęła rozmowę.
M:[t.i.] kochanie powiesz mi kim był ten chłopak, który cię odprowadził do domu ?
[t.i] : Oj mamo kolega !
M: Dobrze spokojnie.chciałam tylko wiedziec.
Po kolacji poszłaś na górę do swojego pokoju.
Włączyłaś telewizje i połozyłas się.Twój telefon się ' odezwał '.
To był sms od Zayna.W którym było napisane : ' Hej śliczna co powiesz na spotkanie ' ?
Ucieszyłaś się i odpisałaś : ' Oczywiście.Jestem za '.
Na to on : ' To o 16 w parku ? '
Odpisałaś mu ponownie.Pisaliście chyba z dwie godziny.
Potem poszłaś się wykąpać i spać.
Na dobranoc dostałaś jeszcze sms-a : ' Dobranoc piękna.Śpij dobrze :* '
Wiadomo od kogo.Uśmiechnęłaś się do telefomu, odpisałaś tym samym i usnęłaś.
* kilka dni póżniej *
Rano wstałaś , ogarnęłaś się i zeszłaś na śniadanie.
Po śniadaniu weszłas na laptopa zobaczyć co się dzieje.
Popisałaś z przyjaciółmi i wyłączyłaś urządzenie.
Podeszła do ciebie mama.
M: [t.i.] mogłabyś pójść do sklepu.
[t.i.] : Oj mamo po co ? Spotykam się dzisiaj z kolegą.
M:O to kolega z Tobą pójdzie.
[t.i.] : ALe mamo !
M:Co mamo.Idziesz i już !
[t.i.] : No dobrze.
Potem zadzwonilas do Zayna i mu powiedziałaś.
Chlopak się zgodził i nie miał nic za złe.
Poszłaś się przygotować.Ubrałaś się i lekko umalowałaś.
Za 20 minut miałbyć Zayn.Zeszłaś na dół i czekałaś.
Nagle ktoś zapukał.Drzwi poszła otworzyć Twoja mama.
To był Zayn.
Z:Dzień dobry jest [t.i.] ?
M:Tak jest. Wejdź proszę.
[t.i.] przyszedł Twój kolega, ten o którym gadałaś wczoraj przez pół wieczora.
Weszlas do pokoju zarumieniona.
[t.i] : Oj mamo przestań !
M: Chyba nic złego nie powiedziałam.
[t.i.] |: Dobra daj mi pięniądze i idziemy.
Mama dala ci to co chcialaś i wyszliście.
Z:Czyli byłem przez ciebie obgadywany wczoraj co ? - uśiechnął się
[t.i.] : Nie .. znaczy ... - zakłopotałaś się
Z: Spokojnie.Mnie to nie przeszkadza.Tak szczerze to ja też o tobie rozmawiałem.
Poszliście do galerii kupic jakieś dekoracje na choinkę.Bombki, łańcuchy itp.
Gdy weszliście Zayn Cię przeprosił i poszedł do jakiegoś sklepu.
*** oczami Zayna ***
Kurde co ja mam jej kupic ? Zastanawiałem się długo nad prezentem dla [t.i.] i
niemogłem się zdecydować.Nagle ujrzałem śliczny naszyjnik i od razu podbieglem
do stoiska żeby go kupić.O nie ktoś też ma zamiar go kupić.!
Tak ! Zdążyłem! Byłem szybszy ! Jest piękny napewno się jej spodoba .
Ale to nie wystarczy muszę jej coś jeszcze dokupić.Nie powiem jej nic, że mam dla niej
prezent, bo zaraz powie, że niechce.Ona jest taka kochana, skromna i do tego śliczna.
O i własnie idzie.
[t.i.]:Zayn gdzie byłeś ?
Z:Musiałem coś sprawdzić w takim jednym ze sklepow z telefonami, bo cos mi się dzieje z fonem.
[t.i.] : Aha zobacz jakie mam ładne prezenty dla rodziców.
Z:Piękne.A po co dwa prezenty dla taty ?
[t.i.] : Ehh .. yyy. bo rok temu nic nie dostał ode mnie i to jest rekompensata.
Z:Aaaa to takie buty .
[t.i.] : Nom.
*** oczami [t.i.] ***
Uffff ! maloo brakowalo i by się dowiedział, że ten prezent jest dla niego.
Mam nadzieję, że mu się spodoba.
Na zakupach byliście jeszcze trochę czasu.Spędziliście czas w miłej atmosferze.
Kupiliście piękne bombki i wiele innycg drobiazgów.
Zayn odprowadził cię do domu jak zawsze.Tym razem zaprosiłaś go do domu.
Weszliście.Zayn został ciepło przywitany przez twoich rodziców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz