M : Hej Zayn !
Z:Dzień Dobry pani.
M:Siadajcie zrobię Wam herbaty.
[t.i.] : Dziękuję mamo.To może my pójdziemy na górę, a jak herbata
bedzie gotowa to mnie zawołasz i po nia zejdę ok .?
M: Dobrze skarbie.
[t.i.] : Zayn chodź .
Z:Tak już idę.
Poszliście na górę.Położyliście się.Ty leżałaś na jego brzuchu,a on bawił się Twoimi włosami.
Tą miła i jakże przyjemną chwilę przerwał głos Twojej mamy . .
M:[t.i.] herbataaa !!
[t.i.]: Już mamo ! Poczekaj Zayn zaraz wrócę.
Z:Okej kotku.
Zeszłaś na dół po herbatkę dla ciebie i Twojego miśka.
Po drodze wpadłas na pomysł , że z Zaynem razem ubierzecie choinkę.
Wzięłaś herbatę ze stołu i ruszyłaś na górę.
[t.i.]:Zayn wpadłam na pomysł !
Z:Jaki kochanie ?
[t.i.] : Ubierzemy dzisiaj razem choinke ?
Z:Jasne,Świetny pomysł.
Usiadłaś koło chłopaka i wzięłaś herbatę do ręki.
Po wypiciu herbaty trochę sobie poleżeliście i zeszliście na dół.
[t.i]: Mamo my z Zaynem ubierzemy choinkę .
M: Okej .Jest tam w przedpokoju.
Poszłaś po choinkę i zaniosłaś do dużego pokoju.
[t.i.] : to co ktoku ubieramy to drzewko.
Z:Oczywiście.
Wzięliście się do ubierania choineczki.
Szło Wam bardzo dobrze.
Gdy zakładalaś łańcuch było trochę za wysoko i Zayn ci pomógł.
Odwrócilaś głowę , a jego twarz było baardzo blisko Twojej.
Spojrzeliście sobie głęboko w oczy.To była magiczna chwila.
Już mieliście się pocałować gdy Twoja mama jak zwykle musiala Wam przeszkodzić.
M:[t.i.] słonko.O przepraszam.
Odskoczyliście od siebie, a Zayn wbil wzrok w podłogę,
[t.i.] : Co się stało mamusiu ?
M: A nie już nic nie przeszkadzam.
I poszła.Spojrzeliście na siebie i wybuchnęliście śmiechem.
Ubraliście choinkę do końca.Była piękna.
Z: Jacy my jesteśmy zdolni i kreatywni.
[t.i.] : Oh bądź trochę skromniejszy.
Z:Ah tak ? Okej.
Zaczął cię łaskotać.
[t.i.] : Aaa ale co ja ci takiego zrobiłam, że mnie łaskoczesz ?!
Z:Nic, ale uwielbiam Twój śmiech.
[t.i.]:Zayn proszę przestań bo się posikam.
Z:Dobrze , dobrze . - pocalował Cię w czoło.
Chłopak siędział u ciebie jeszcze chwilę, ale musiał się zbierać.
Zanim jeszcze wyszedł Twoja mama zaprosiła go na wigilię.
Oczywiście się zgodził.Byłaś szczęśliwa, ponieważ zdążyłaś go polubić i to bardzo.
On zresztą Ciebie też.
*** Wigilia *
Od rana się przygotowywałaś.Dom cały zabiegany.A to jeszcze do klepu bo tego zabrakło.
I tak w kółko.Zayn mialbyć o 17, a była już 15.
[t.i.]: O nie mamo ! już 15 muszę się przygototwać !
Poszłaś się wykąpać.Potem się ubrałaś, umalowałaś i zrobilaś ładną fryzurkę.
Z niecierpliwością czekałaś na Zayna.Przygotowałaś jego prezent i usiadłaś na kanapie.
Ktoś zapukal.Poszłaś otworzyć.To było Twoje ciacho.
Z:Hej kochanie.
[t.i.]:Cześć skarbie.wejdź.
Mulat wszedł do środka , przywtał się z Twoimi rodzicami.
Usiedliście do stołu.Zaczęliście rozmawiać, jeść i dobrze sie bawić.
Po posiłku wyszliście z Zaynem wyglądać za pierwszą gwiazdką.
Ubrałaś sweterek i wyszliście przed dom na taras.
Zayn przutylil Cię od tyłu.
Ujrzeliście spadającą gwiazdkę.
Pomyśleliście życzenie.
Twoim życzeniem było, żeby Twoja znajomość z Zaynem przetrwała jak najdłużej i
żeby rodzice się pogodzili.
Zayn byl bardzo zamyślony.Widać było, że jego życzenie wiele dla niego znaczy.
W pewnym momencie odwrócił Cię twarzą do niego.
Wiedziałaś , że chce Cię pocałować.Poczułaś motylki w brzuchu.
Chlopak zbliżył bardziej twarz do ciebie i musnął lekko Twoje usta.
Pogłębiłaś pocałunek z uczuciem.To była magiczna chwila.
Całowaliście się z 15 minut.
Gdy sie odrwaliście zapytałaś Zayna.
[t.i.]:Cego sobie życzyłeś ?
Z:Tego, co sie przed chwilą wydarzyło, czyli pocałunek z Tobą pod jemioła w czasie wigilii.
I czegos jeszcze, ale tego ci nie powiem.
[t.i.]:Słodkie.A za tamto pfff.-wytknęłaś mu język.
Wróciliście do reszty.Czas na wręczanie prezentów.
Zayn założył ci piękny naszyjnik, który ci kupił.Podziękowałaś mu i pocałowałaś.
Potem ty mu wręczyłaś prezent, który ty mu kupiłaś ucieszył sie również.
Byliście tak pochłonięci sobą, że nie zauważyliście, że Twoi rodzice zniknęli.
Intuicja podpowiadała ci, że są na tarasie.
Zakradłaś się po cichu by zobaczyć c robią.
Ten widok sprawił, że Twoje ciało ogarnęło ciepło.
Twój tata i mama całowali się pod jemiołą.I te słowa : ' Kocham Cię ' z ich ust.
Piękny moment.Teraz już wiedziałaś, że tu zostaniecie i będziesz mogła być szczęśliwa z Zaynem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz