Po 1,5 h wyszłaś z łazienki.niall zasnął na łożku.
ty : Jaki słodziak.Nie mam serca go budzić, ale muszę.
Wstawaj Niallerku .
N: Um co się dzieje ?
Ty : Przysnąłeś.Możesz już iść do łazienki.
N : To ile ty tam byłaś?
Ty : No tylko 1,5 h.
N: Aa to się nie dziwę, że przysnąłem .
Ty : Dobra idż już bo ja musze się ubrać i niechcę żebys patrzył.
Niall poszedł do łazienki, a Ty zaczęłas się ubierać nie wiedziałas, że są lekko uchylone dzrwi.Koło których przechodził właśnie Harry.
** Harry **
szedłem właśnie do pokoju, gdy zauważyłem uchylone drzwi od pokoju Niallai że [t.i.] się przebiera.Nia chciałem podglądać jej, ale musiałem.Ona jest taka piękna.Jestem głupkiem, że tak się zachowuję w stosunku do niej, ale i jak do chłopaków.
Ona mi się podoba strasznie i kocham ją i nie wiem jak jej to powiedzieć.Ona jest szczęsliwa z Niallem.O jezu a tamta znowu pizde drze czego ona znowu chce ?
Po 25 minutach.
N: No ja juz jestem goto..
Ty : co się stało ?
N :Wyglądasz przeslicznie !
Ty : Nie przesadzaj.
N ;ale ja nie przesadzam.Wyglądasz nieziemsko.
Ty : Dobra chodźmy lepiej na dół.
Lou : gotowi ? Napijmy się zrobiłem juz nam drinki.
Harry też schodził na dół.
Lou : Harry i Natali napijecie się też ?
H :Jasne . A tak w ogóle wy gdzieś wychodzicie dzisiaj ?
Ty : Do klubu idziemy.idziecie z nami ?
H : No pewnie.
nat : Nie mam ochoty kochanie.
H : Ale ja mam i pójdę z miła chęcią.
Nat : Harry ?! Zostawisz mnie samą ?
H :Wiesz co zostawię i to nie tylko tej nocy tylko na zawsze.
Nat: Czy ty. czy ty ze mną zrywasz ?
H :Na to wygląda.
Nat: Trudno ja i tak byłam z tobą tylko dla sławy i dla pieniędzy.
H:Wynocha nie chce cie widzieć .
Nat: Ok narazie debile.
H :Spierdalaj.
Wszyscy staliście jak wryci.Z otwartą buzia i wytrzeszczonymi oczami na Hazzę.
Niall poszedł do łazienki, a Ty zaczęłas się ubierać nie wiedziałas, że są lekko uchylone dzrwi.Koło których przechodził właśnie Harry.
** Harry **
szedłem właśnie do pokoju, gdy zauważyłem uchylone drzwi od pokoju Niallai że [t.i.] się przebiera.Nia chciałem podglądać jej, ale musiałem.Ona jest taka piękna.Jestem głupkiem, że tak się zachowuję w stosunku do niej, ale i jak do chłopaków.
Ona mi się podoba strasznie i kocham ją i nie wiem jak jej to powiedzieć.Ona jest szczęsliwa z Niallem.O jezu a tamta znowu pizde drze czego ona znowu chce ?
Po 25 minutach.
N: No ja juz jestem goto..
Ty : co się stało ?
N :Wyglądasz przeslicznie !
Ty : Nie przesadzaj.
N ;ale ja nie przesadzam.Wyglądasz nieziemsko.
Ty : Dobra chodźmy lepiej na dół.
Lou : gotowi ? Napijmy się zrobiłem juz nam drinki.
Harry też schodził na dół.
Lou : Harry i Natali napijecie się też ?
H :Jasne . A tak w ogóle wy gdzieś wychodzicie dzisiaj ?
Ty : Do klubu idziemy.idziecie z nami ?
H : No pewnie.
nat : Nie mam ochoty kochanie.
H : Ale ja mam i pójdę z miła chęcią.
Nat : Harry ?! Zostawisz mnie samą ?
H :Wiesz co zostawię i to nie tylko tej nocy tylko na zawsze.
Nat: Czy ty. czy ty ze mną zrywasz ?
H :Na to wygląda.
Nat: Trudno ja i tak byłam z tobą tylko dla sławy i dla pieniędzy.
H:Wynocha nie chce cie widzieć .
Nat: Ok narazie debile.
H :Spierdalaj.
Wszyscy staliście jak wryci.Z otwartą buzia i wytrzeszczonymi oczami na Hazzę.
H : No co ?
Lou : yy.. To było dość zaskakujące nieprawdaż Li ?
Li : Oczywiście.
N: Dokładnie chłopcy.
H : A ty [t.i.] nic nie powiesz ? Yyyy...
H: Boże przestańcie ja tylko z nią byłem tylko dla zakładu.
Ty : To powiedz mi czemu tak się dziwnie zachowywałes ? I dlaczego byłes taki nie miły ? Co ?
H :|przepraszam Was jeśli byłem niemiły i Was skrzywdziłem, ale teraz się napijmy i pójdźmy w
Lou : yy.. To było dość zaskakujące nieprawdaż Li ?
Li : Oczywiście.
N: Dokładnie chłopcy.
H : A ty [t.i.] nic nie powiesz ? Yyyy...
H: Boże przestańcie ja tylko z nią byłem tylko dla zakładu.
Ty : To powiedz mi czemu tak się dziwnie zachowywałes ? I dlaczego byłes taki nie miły ? Co ?
H :|przepraszam Was jeśli byłem niemiły i Was skrzywdziłem, ale teraz się napijmy i pójdźmy w
reszcie się zabawic.
Lou : Wrócił stary Hazzio ! Yeey ! Kocham Cię !
Wypiliście drinki i ruszyliście w strone klubu.
Li : Omg , ale tu tłoczno !
N : [t.i.] trzymaj się mnie !
Lou : No nareszcie ! Wymacali mój tyłek normalnie !
Ty : Haha szczęściarze haha
Lou : Ej wy zajmijncie miejsce, a ja z Li pójdziemy po drinki.
Ty : Ok. O patrzcie u jest stolik 6-cio osobowy.
Ty : Harry czemu ty z nią w ogóle byłęś.?
H : Założyłem się z kolegami.
N : Dobra nieważne.Dobrze , że już nie jesteś taki nadęty jak wcześniej.
Ty : Dokładnie.
Lou : Juz jestesmy !
h : Tak szybko ?!
Li : No my jestesmy jak wyścigówki !
H : To za co pijemy ?
Ty : Za powrót starego Hazzy !
Lou : Za Hazzę !
wypiliście drinka i poszliście wszyscy tańczyć . Tańczyłas ze wszystkimi po kolei.
Jesteście juz po paru drinkach.
Lou : Ej może my pójdziemy jeszcze po drinki.?
N : Ja to idę do łazienki.Coś mi niedobrze.
Li : Ja z tobą pójdę.
Wszyscy poszli zostałaś z Harrym.
Lou : Wrócił stary Hazzio ! Yeey ! Kocham Cię !
Wypiliście drinki i ruszyliście w strone klubu.
Li : Omg , ale tu tłoczno !
N : [t.i.] trzymaj się mnie !
Lou : No nareszcie ! Wymacali mój tyłek normalnie !
Ty : Haha szczęściarze haha
Lou : Ej wy zajmijncie miejsce, a ja z Li pójdziemy po drinki.
Ty : Ok. O patrzcie u jest stolik 6-cio osobowy.
Ty : Harry czemu ty z nią w ogóle byłęś.?
H : Założyłem się z kolegami.
N : Dobra nieważne.Dobrze , że już nie jesteś taki nadęty jak wcześniej.
Ty : Dokładnie.
Lou : Juz jestesmy !
h : Tak szybko ?!
Li : No my jestesmy jak wyścigówki !
H : To za co pijemy ?
Ty : Za powrót starego Hazzy !
Lou : Za Hazzę !
wypiliście drinka i poszliście wszyscy tańczyć . Tańczyłas ze wszystkimi po kolei.
Jesteście juz po paru drinkach.
Lou : Ej może my pójdziemy jeszcze po drinki.?
N : Ja to idę do łazienki.Coś mi niedobrze.
Li : Ja z tobą pójdę.
Wszyscy poszli zostałaś z Harrym.
H : To zostaliśmy sami.
Ty :Najwidoczniej.
H : Wiesz, chciałbym ci cos powiedziec.
Ty : Mów śmało.
Chłopak usiadł bliżej ciebie spojrzał w twoje oczy i zaczął mówić .
H : wiesz jest taka dziewczyna, którą kocham, ale nw jak jej to powiedziec, żeby nie zepsuć naszej znajomości.
Tobie zrobiło się przykro.Łzy stanęły ci w oczach.
Ty : po prsotu powiedz to jej i już.
H : Ale ja nie mam odwagi..
Ty : Jak jej nie powiesz to nigdy się nie dowiesz, czy może ona też cos czuje do ciebie.
H : Ohh okej.
Ty : No .
H : Słuchaj tą dziewczyna jesteś ty ..
Ty : Co ?
H : Tak kocham cię, ale niechciałem ci tego mówic, bo bałem się, że to popsuje nasza przyjaźń.Ale ia tak z tego nic nie bedzie, bo Ty jesteś z Nial...-nie dokończył bo zamknełaś mu usta pocałunkiem.
H : Wow , co to było ?
Ty : Y przepraszam.
H : Alez nie masz za co tylko, że Niall..
Ty : Ale ja nie jestem z Niallem parą..
H : Nie jesteś ?! Ja myslałem, że jesteście.
Ty : Nie.Ja kocham tylko Ciebie i nikogo innego.
H :Naprawdę ?
Ty : Tak
Styles ujał Twoja twarz i namiętnie pocałował.Całowaliście sie.po chwili przyszedł Niall.
N : Ups przepraszam nie przeszkadzam.
Wy się udsuneliście od siebie.
H : To ja pójde po chłopaków.
N:Czyli już nie mam żadnej szansy ? Jesteś już z Harrm ?
Ty : Niall to nie tak.Ughh..To znaczy.
N:Nie spokjnie jest dobrze.Bede się cieszył z Twojego szczęścia.Z czasem może zakocham sie w kims innym.
Ty : Niall tak bardzo cię przepraszam.Nie chciałam żeby tak wyszlo.Chodź tu do mnie przytule cię.
N: Trudno sa zwycięzcy i przegrani.
Po 5 minutach wrócili chłopcy
Lou : Juz jestesmy !
N:Dajcie mi drinka.
Ty: Niall tylko się nie zapijaj dobrze ?
N: Dobrze dobrze.
H : Zatańczysz ?
Ty : Jasne.
Poszliście tańczyć.Wtuleni w siebie patrzyliscie sobie w oczy co chwila całując się.
Resztę wieczoru spędziliście w miłej atmosferze.
Niall z czasem znalazł sobie dziewczynę, którą pokochał i jest szczęsliwy.Ty z Hazzą za dwa miesiące planujecie ślub i niedługo będziecie mieli nowego czlonka w rodzinie.
KONIEC ♥
Ty : Jak jej nie powiesz to nigdy się nie dowiesz, czy może ona też cos czuje do ciebie.
H : Ohh okej.
Ty : No .
H : Słuchaj tą dziewczyna jesteś ty ..
Ty : Co ?
H : Tak kocham cię, ale niechciałem ci tego mówic, bo bałem się, że to popsuje nasza przyjaźń.Ale ia tak z tego nic nie bedzie, bo Ty jesteś z Nial...-nie dokończył bo zamknełaś mu usta pocałunkiem.
H : Wow , co to było ?
Ty : Y przepraszam.
H : Alez nie masz za co tylko, że Niall..
Ty : Ale ja nie jestem z Niallem parą..
H : Nie jesteś ?! Ja myslałem, że jesteście.
Ty : Nie.Ja kocham tylko Ciebie i nikogo innego.
H :Naprawdę ?
Ty : Tak
Styles ujał Twoja twarz i namiętnie pocałował.Całowaliście sie.po chwili przyszedł Niall.
N : Ups przepraszam nie przeszkadzam.
Wy się udsuneliście od siebie.
H : To ja pójde po chłopaków.
N:Czyli już nie mam żadnej szansy ? Jesteś już z Harrm ?
Ty : Niall to nie tak.Ughh..To znaczy.
N:Nie spokjnie jest dobrze.Bede się cieszył z Twojego szczęścia.Z czasem może zakocham sie w kims innym.
Ty : Niall tak bardzo cię przepraszam.Nie chciałam żeby tak wyszlo.Chodź tu do mnie przytule cię.
N: Trudno sa zwycięzcy i przegrani.
Po 5 minutach wrócili chłopcy
Lou : Juz jestesmy !
N:Dajcie mi drinka.
Ty: Niall tylko się nie zapijaj dobrze ?
N: Dobrze dobrze.
H : Zatańczysz ?
Ty : Jasne.
Poszliście tańczyć.Wtuleni w siebie patrzyliscie sobie w oczy co chwila całując się.
Resztę wieczoru spędziliście w miłej atmosferze.
Niall z czasem znalazł sobie dziewczynę, którą pokochał i jest szczęsliwy.Ty z Hazzą za dwa miesiące planujecie ślub i niedługo będziecie mieli nowego czlonka w rodzinie.
KONIEC ♥