niedziela, 14 października 2012

Rozdział 6 '' Jestem najszczęśliwaszą dziewczyną naświecie ''


W domu byłaś po 20 minutach.Usiadłas na łózku.Byłaś sama w pokoju, bo jess poszła od razu pod prysznic.
''Jestem najszczęsliwszą dziewczyną na świecie''-powiedziałas sama do siebie.Nie wiedziałaś, że to się tak 
potoczy.Owszem miałaś pewność , że jak tu przyjedziesz to będziesz miała sznasę go przytulić, ale napewno nie pójśc na randkę, a co dopiero pocałować ! Z głębokich przemyśleń wyrwał Cię dźwięk telefonu, który wałśnie dzwonił.Wzięłaś telefon '' Harry'' wyśietlił się.Z uśmiechem na twarzy odebrałaś.
H:Hej śliczna
Ty:No hej
H:Dzwonię, żeby Ci powiedzieć,że macie być z Jess o 21.00
Ty:Za 2 h ?
H:Tak tak.
Ty:Okej to do zobaczenia za 2 h Pa
H:Pa piekna.
*********2 h później***********
Jestes juz u chłopców.Harryego zatkało jak zobaczył cie ubraną w to http://stylistki.pl/----202669/ Usiedliście wszyscy na kanapie , a Lou poszedł zrobić Wam drinki.Były wysmienite.\\\był w tym naprawdę dobry.
Po wypiciu zebraliście się i wyszliście.
W klubie było bardzo tłoczno.Udaliście się do stolika, a Ty z Harrym poszliście zamówic drinki.Postanowiłas dać dzisiaj czadu z alkoholem.W drodze do baru jakis chłopak złapał cię za tyłek.
Ty:Ej ziomek uważaj sobie trochę.!
Koleś:O jaka agresywna
Ty:Zamknij się!
H:Co sie stało ?
Ty:Ten koleś złapał mnie za tylek.
H:Słucham? Przesadziłeś-i uderzył go z pięści.
Nikt nawet nie zwrócił na to uwagi.Szczęśliwi poszliscie po te drinki.Wróciliscie do stolika z ledwością.Ręcę mieliście załadowane alkoholowymi napojami.Wszyscy bardzo szybko pozbyli się zawartości w szklankach i ruszyli na psrkiet.Ty z loczkiem zostaliście przy stoliku.Zaczęliście się całować.Juz teraz się nie krępowaliście.Po chwili zachciało Wam się znowu pić.poszliście do baru o zamówiliście następna kolejkę i następna i następną.Byliście lekko wstawieni.Wróciliście do swojego stolika i kończyliscie to co zaczeliście.Hazza zaczął cię obmacywać.Nie przeszkadzało Ci to.
Przeciwne było bardzo przyjemnie.Usiadłas na niego okrakiem.Całowaliście się bardzo namiętnie.Reszta namawiała Was żebyście poszli z nimi tańczyć, ale wy nie chcieliście.
Całą imprezę pratktycznie spędziliście na całowaniu i pieszczeniu.
Cała 4 wraz z Jess byli prawie nieprzytomni.Tobie I Harryemu duzo do nich nie brakowało, ale ogarnialiście sytuacje.
Pojechaliście do nich do domu.Zostałyście tam na noc.
Jess zasnęła na podłodze zreszta tak samo jak Zayn i Niall.Liam oszedł do siebie i Lou też.Ty chciałas położyc się u Nialla w pokoju, ale Hazza zaprosił cię do siebie.Zgodziłaś się.Poszliście na gorę....

1 komentarz: