piątek, 2 listopada 2012

Harry

Idziesz zamyslona przez ulice Londynu.Twój chłopak właśnie z Tobą zerwałi w dodatku zdradził z Twoją koleżanką.Szłaś zapłakana.Słuchałaś Moments i się dobijałaś.A tak
One Direction- dzięki nim zapominałas o całym bożym świecie i złych rzeczy, które cie spotkały.W pewnym momencie przechodziłaś przez ulicę i nie zauważyłaś nadjeżdżającego samochodu.W ostatniej chwili odskoczyłaś.Chciałas już iśc, ale własciciel samochodu wyszedł i zagadał.
W: Hej nic ci się nie stało ?!
Ty: Nie nic przepraszam.-odpowiedziałaś wbijając wzrok w ziemię
W:Już się wystraszyłem.
Słyszałaś po głosie, że to jakis młody chłopak.Z ciekawości podniosłaś głowę.Gdy widziałaś kto to o mało nie zemdlałaś.Prawie upadłaś.To był Harry Styles z One Direction !
H: Uważaj ! Upadłabyś.-złapał cię w talii.
Ty:Dziekuję.. T..ty jesteś H..Harry Stylrs..
H:Tak, a Ty pewnie jesteś fanką ?
Ty:Fanka to za mało powiedziane.
H:Powinnaś na siebie uważać potrąciłbym Cię.I bym sobie nie wybaczył.
Ty:Przepraszam nie kontaktuję chłopak właśnie mnie zdradził i zostawił.Nie jestem sobą.
H:Jak ktos mógł zostawić taką ślicznotke ? Może dasz się namówić na kawę ?
Ty:No okej.
Pojechaliście do kawiarni.Rozmawialiście długo.Czuliście się jakbyście się znali od wieków, a nie od 2 godzin.Dobrze się bawiłaś.Opowiedziałaś mu o sobie, a on o sobie.Poznaliście się troche lepiej.
H : Jeśli jesteś tu od tygodnia może pokaże Ci Londyn ?
Ty:No niewiem ściemnia się już.
H:Londyn nocą jest bardzo piękny.Nie daj się prosić.Poźniej odwiozę Cię do domu.
Ty:No dobrze.Zaufam Ci.
H:Nie bój się nie zrobię Ci krzywdy.Wręcz przeciwnie.
Ty:Ok.To chodźmy.
H:To wsiadaj.
Ty:Ale jak masz mnie oprowadzać po Londynie to pójdźmy na pieszo.
H:No okej.Będzie bardziej romantycznie.
Ty:Dokładnie.
Harry pokazał ci to miasto zupełnie z innej strony.Z tej dobrej strony.Zaprowadził Cię w takie miejsca,o których nawet nie czytałaś.Nigdy ich nie widziałaś.Był taki przystojny kiedy mówił.Ciągle się na niego gapiłas.Dzięku niemu zaponiałąś o całej tej sytuacji z Twoim chłopakiem.Zrobiło się zimno.
H:Zimno Ci ?
Ty:No trochę.
H:Masz moją kurtkę.
Zdjął i ci ją dał.Zaciądnęłaś sie jego zapachem.Miał piękne perfumy.Chodziliście po mieście jeszcze trochę.Zatrzymaliście się przy jakieś wieży.Była przepiękna.Oświetlona pięknymi światłami różnego koloru.
Romantycznie.Hazza podszedł do ciebie i Cię przytulił.Wtuliłaś się w niego.
Ty:Chodźmy już zrobiło się zimno.
H:Oczywiście.
Pojechaliście do ciebie.Mieszkałaś sama.Narazie.
Ty:Wejdziesz ?
H:Niechcę robić problemu.
Ty:Ale to żaden problem ! Wchodź niechcę siedzieć sama w takim dużym domu.
H:No dobrze.
Weszliście.Hazza usiadł na kanapie, a Ty poszłaś zrobić Wam herbate i jakieś przekąski.Po 10 minutach wrócilas do chłopaka.
Ty:Juz jestem masz zrobiłam si herbatę.
H:Dziękuję.Widzę, że masz dużo filmów.
Ty:No mam.Pooglądamy, czy nie masz czasu.?
H:Mam czas.Co powiesz na horror ?
Ty:Boję się horrorów.
H:Przy mnie nie będziesz się bała.
Ty:To zaryzykuję.
Właczyliście film.Wtuliłaś się w Stylesa i zaczęliście oglądać.Ciągle chowałaś głowę.W pewnym momencie gdy sięgałaś po chipsa chłopak zrobił to samo.Nieświadomie.DOtknęliście sie dłońmi.Spojrzeliście się na siebie.Rozmarzyłaś sie patrząc w jego piękne zielone tęczówki.Zbliżyliście sie do siebie i pocałowaliście.en pocałunek był taki niesamowity.Ciepły z uczuciem.Gdy się oderwaliście Harry zacząl rozmowę.
H:\przepraszam nie powinienem.
Ty:Nic się nie stało.Było niesamowicie.
H:Naprawdę ? Nie gniewasz się ?
Ty:A za co ? To był najbardziej czuły pocałunek w moim życiu.
H:Miło.Wiem, że znamy się parę godzin, ale bardzo mi się spodobałaś i mam pytanie.
Ty:No pytaj.
h:Zostałabyś moją dziewczyną ?
Ty:Oczywiście, że tak !
Zaplotłaś ręce wokół jego szyi i zaczęłaś go całować.Pocałunki z każdą chwilą stawały się bardziej namiętne.Harry wziął cie na ręce i zaniósł do sypialni.połozył delikatnie na łóżku.Po każdym pocałunku jedna część waszej odzieży lądowała na podłodze.Było Wam bardzo przyjemnie.Ta noc była upojna i namiętna.
Rano obudziłaś się wypoczęta i bardzo szczęśliwa.Nie było koło ciebie Harry'ego.Myślałaś, że cię oszukał i byłaś dla niego tylko przygodą na jedną noc.Łzy napłynęły ci do oczu.Po chwili jednak Styles wszedł do pokoju ze śniadaniem.Pocałował cię czule i położył koło ciebie.
Od tamtej pory tworzycie szczęśliwą, idealną i kochającą się parę.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz