Przyszedł Zayn.
-Daj pomogę Ci-powiedział
-Nie trzeba poradzę sobie.-odparłaś
-Ale ty jesteś uparta.
-Duzo osób mi to mowi.
-Dość, że uparta to i jeszcze przmądrzala.
-Aaa no ba.
Zayn zaczął cie łaskotać.
-Aaaa Zayn ! Przetsań bo się posikam - krzyczałaś przez śmiech
-I właśnie o to mi chodzi - odparł
-Bardzo smieszne Zayn puszczaj ! Sebek powiedz mu coś ! - zwróciłaś się do brata.
-A co ja mogę mu powiedziec ? - odpowiedzial
-Weź ale jesteś
-No i co teraz
-No weź przestań zrobie co chcesz
-Okej -cwaniacko się uśmiechnął
-To co mam zrobić ? - zapytalaś mulata
-Buziaka w policzek i
- i co ?
-Będe mógl ci pomoc
- No okeeej
- No
Dałaś mu buziaka w policzek ucieszył się i pomogł ci wziąść potrzebne rzeczy.
Dołączyliście do reszty.
- I co [t.i.] nie posikałaś sie / - zapytał niall
-nie na szczęście nie, nie odzywam się do niego.
-Co ? dlaczego ? - spytal oburzony Zayn
-Za to że prosiłam a ty nie chcialeś przestać
-Ojej to tylko zabawa była
-Kłótnia malżeńska-powiedział niall
-Zamknij się !- krzynęłaś
-Przepraszam- odparł blondynek
-daj [t.i.] zrobię ci tego drinka - odparl Sebastian
Zrobił ci tego drinka.Nie odzywałaś sie do Zayna jeszcze z 10 minut bo więcej nie mogłaś wytrzymać.
Po godzinie poszły następne 2 butelki wódki.
Wszyscy leżeli już pijani prócz ciebie, Zayna i Harryego.
Co prawda byliście pijani, ale tamci zaliczyli już zgony.
-Idę do łazienki bo sie posikam.-powiedział Zayn.
-Okej - odpowiedzieliście z Harrym.
Zayn poszedl, a Harry przysiadł sie do ciebie.
Zaczęliście rozmawiać.
-Na długo tu przyjechałaś ? - zapytał
-Na całe wakacje
-A to bardzo fajnie-odparł
-Naprawdę ?
-Tak jesteś fajna-powiedział
-Dzieki ty tez i masz fajne włosy.
Chłopak się uśmiechnął.
Przybliżył sie.Nie zauważyłaś niebezpiecznej odległości
między Wami.
Hazza złapal cię za rękę.Zrobiło ci się gorąco.
Spojrzałaś mu prosto w oczy.
-Jesteś taka śliczna-odparl ciągle patrząc ci się w oczy
-Dziękuję
Był coraz bliżej ciebie . Zamknęłaś oczy.
Pcalował cię, a ty nie protestowalas.
Jego oczy cie zahipnotyzowały.
To miał maly calus , lecz stał się bardziej namiętny.
Hazza widząc, że nie protestujesz pogłębił pocałunek.
Całowaliście się dość długo.
Tak długo, że nie zorientowaliście się, że Zayn od
kilku chwil stoi i wam się przygląda.
-Ekhm nie przeszkadzam Wam ?- zapytał zdenerwowany
Odskoczyłaś od chlopaka.
Spojrzałaś na niego.Jego mina mówiła sama za siebie.
-I właśnie o to mi chodzi - odparł
-Bardzo smieszne Zayn puszczaj ! Sebek powiedz mu coś ! - zwróciłaś się do brata.
-A co ja mogę mu powiedziec ? - odpowiedzial
-Weź ale jesteś
-No i co teraz
-No weź przestań zrobie co chcesz
-Okej -cwaniacko się uśmiechnął
-To co mam zrobić ? - zapytalaś mulata
-Buziaka w policzek i
- i co ?
-Będe mógl ci pomoc
- No okeeej
- No
Dałaś mu buziaka w policzek ucieszył się i pomogł ci wziąść potrzebne rzeczy.
Dołączyliście do reszty.
- I co [t.i.] nie posikałaś sie / - zapytał niall
-nie na szczęście nie, nie odzywam się do niego.
-Co ? dlaczego ? - spytal oburzony Zayn
-Za to że prosiłam a ty nie chcialeś przestać
-Ojej to tylko zabawa była
-Kłótnia malżeńska-powiedział niall
-Zamknij się !- krzynęłaś
-Przepraszam- odparł blondynek
-daj [t.i.] zrobię ci tego drinka - odparl Sebastian
Zrobił ci tego drinka.Nie odzywałaś sie do Zayna jeszcze z 10 minut bo więcej nie mogłaś wytrzymać.
Po godzinie poszły następne 2 butelki wódki.
Wszyscy leżeli już pijani prócz ciebie, Zayna i Harryego.
Co prawda byliście pijani, ale tamci zaliczyli już zgony.
-Idę do łazienki bo sie posikam.-powiedział Zayn.
-Okej - odpowiedzieliście z Harrym.
Zayn poszedl, a Harry przysiadł sie do ciebie.
Zaczęliście rozmawiać.
-Na długo tu przyjechałaś ? - zapytał
-Na całe wakacje
-A to bardzo fajnie-odparł
-Naprawdę ?
-Tak jesteś fajna-powiedział
-Dzieki ty tez i masz fajne włosy.
Chłopak się uśmiechnął.
Przybliżył sie.Nie zauważyłaś niebezpiecznej odległości
między Wami.
Hazza złapal cię za rękę.Zrobiło ci się gorąco.
Spojrzałaś mu prosto w oczy.
-Jesteś taka śliczna-odparl ciągle patrząc ci się w oczy
-Dziękuję
Był coraz bliżej ciebie . Zamknęłaś oczy.
Pcalował cię, a ty nie protestowalas.
Jego oczy cie zahipnotyzowały.
To miał maly calus , lecz stał się bardziej namiętny.
Hazza widząc, że nie protestujesz pogłębił pocałunek.
Całowaliście się dość długo.
Tak długo, że nie zorientowaliście się, że Zayn od
kilku chwil stoi i wam się przygląda.
-Ekhm nie przeszkadzam Wam ?- zapytał zdenerwowany
Odskoczyłaś od chlopaka.
Spojrzałaś na niego.Jego mina mówiła sama za siebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz