sobota, 17 listopada 2012

Liam

Miałaś okropny wypadek samochodowy.Pijany mężczyzna wjechał w Twoj samochód , który odleciał 15 m dalej. Przygniotło cię.
* 3 tygodnie później *
Obudziłaś się w szpitalu.Nie pamiętałaś zupełnie nic.
Miałaś złamaną rękę, złamane 4 żebra i dużo siniaków.
Lekarz był pierwszą osoba, która zawitała w Twoim szpitalnym pokoju.
Wytłumaczył ci co się stało.
Po chwili w Twoim pokoju zjawił się wysoki brunet o
brązowych oczach.
Jego oczy były czerwone i spuchnięte.Płynęło z nich dużo łez.
Próbował z tobą porozmawiać, żebyś poczuła się lepiej, ale jedyne
co usłyszał z Twoich ust to :
Ty : Przepraszam, ale kim ty w ogóle jesteś ?
On spojrzał sie na ciebie i wybuchnął płaczem.
'' Jestem Liam.Jestem Twoim mężem '' Przytulił się do ciebie i ciągle płakał.
* 4 tygodnie później *
Liam cały czas do ciebie przychodził.Pokazywał zdjęcia, opowiadał historie z Waszego życia, lecz tobie nic się nie przypomniało.
Chłopak już tracił powoli nadzieje,ale przyjaciele mu pomogli.
Nie przypominiałaś sobie nic, ale jak Liam był blisko ciebie czułaś się taka bezpiczna i kochana.
Zawsze był taki opiekuńczy.Zaczynałas cos do niego czuć.
Przytulałaś się do niego , dawalas buziaki w policzek.
Byl wtedy bardzo szczęśliwy.
Spędzaliście ze sobą dużo czasu.
Zakochałas sie w nim na nowo.
Pewnego dnia poszliście na romantyczną kolację 
we dwoje.
Od rana się szykowałas.Kupilas sobie piekna sukienkę.
Nie mogłas się doczekać.Miałaś mu do powiedzenia dwie rzeczy.
Chciałaś mu wyznać miłości i powiedzieć, że jesteś w ciąży.
Nadeszła ta chwila.Gdy Liam cię zobaczył jak schodzisz ze schodów 
zaniemówil.Wyglądałaś prześlicznie.
L : Pieknie wyglądasz.
Ty:Dziękuję.
Wyszliście z domu.Po 15 minutach byliście na miejscu.
Rozmawialiście , śmieliście się i miło spędzaliście czas, ale 
w końcu musiałaś mu powiedzieć.
Ty: Ehh.. Liam muszę ci coś powiedzieć/
L : Tak słucham.
Ty: No bo..bo..ja.. ja cię kocham ..
L : Naprawdę ?! Nawet nie wiesz jak się cieszę !
Ty: Ale jest jeszcze jedna rzecz..
L Jedna ? Jaka ? - zaniepokoił się
Ty: Je...jestem w ciąży ..
L: To mój najlepszy wieczór w życiu !
Kocham Cię !!
Podszedł do ciebie i namiętnie pocałował.
Wieczor spędziliście bardzo milo.
* 9 miesięcy później *
Obudziłaś sie o 4 w nocy.Odeszły ci wody.
Ty: Liam obudź sie ! 
L: Ehh. co sie stało ?
Ty: Rodzę !!
L: O nie ! Co ja mam robić ! aaaa !- złapał sie za głowę i biegał po pokoju.
Ty: Spakuj rzeczy i zawieź nie do szpitala.To byłby najlpeszy pomysł.
L:Aha okej już.
Chłopak zrobił to co powiedziałas.
* W szpitalu*
Zabrali cie juz na porodowkę.Wcześniej zrobili badania.Nie
były one najlepsze.Do Liama podszedł lekarz.
Lek : Pan jest mężem T.I. ?
L :Tak to ja
Lek : Bardzo mi przykro, ale badania nie wyszły najlepiej.
L:Co się dzieje doktorze ?
Lek : To jest bardzo poważne.Ten poród może przyć jedna osoba, albo pana żona, albo dziecko.
L : SŁucham ?
Lek : Bardzo mi przykro,a teraz przepraszam muszę iśc.
Liam zsunał sie po ścianie i zaczął płakać.
* 2 godziny później *
Lek : Mąż T.I i N.
L: Tak to ja.
Lek : Proszę ze mną.
Chłopak poszedł za lekarzem.Weszli do pomieszczenia.
Lek : Oto pana dziecko.Ma pan córeczkę.
L: Czyli T.I. ....
Lek : Tak niestety . Jesj ostatnie słowa to : '' Niech pan powie mojemu mężowi, że go bardzo kocham i niech będzie silny.Niech wychowa dziecko razem z naszą przyjaciółką Danielle.Żeby się nie załamał i ułożył życie. ''
L : ....
Lek : TO ja pana zostawie.
Liaś wziął mała na ręce.
L: Cześć mala.Jestem twoim tatusiem wiesz.
MAlutka uśmiechnęła sie.
L: Masz taki sam uśmiech jak mamusia.
Będziesz nosiła jej imię. 
Przytulił ją , pocałował i zaczął płakać.
* 2 lata później *
Liam już się pozbierał po twojwj śmierci, ale nigdy o tobie nie zapomni.Spełnil toje życzenie i wychowuje mała razem z Danielle.
Ciągle chodzi na Twoj grób i z Tobą rozmawia.
Ty patrzysz na niego z góry i się uśmiechasz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz