P:Przyszlismy po ciebie żebyś wyszła z na
mi do klubu i nie myslała o Niallu.
Ty:Nie mam ochoty...
P: Jakie nie mam ochoty zabieramy cię stąd !
Ty: Nie ..
P : Nie przekomarzaj się z nami bo i tak nie wygrasz..
Ty: Okej okej.
Wpuściłaś ich do środka.Poszli z tobą na górę pomóc ci się przygotować.
Weszli do Twojej i Nialla sypialni.Jedna z przyjaciółek wzieła wasze zdjecie do ręki.
P: Kurde wy jesteście dla siebie stworzeni !
Ty wybrałaś ciuchy i poszłas się przebrać.
Ubrałaś mała czarną, wysokie czarne szpilki i loknęłaś włosy.
Ziwnęłaś i powiedziałaś, że możecie iść.
Droga zajęła Wam 15 minut.
Zdziwiłaś się trochę , bo gdy weszłaś do środka nie było zupełnie nikogo tylko jeden stolik na środku.
Był pięknie przystrojony.
W tle grała wolna piosenka.
Spojrzalas na przyjaciół.Nagle słyszałaś : '' I miss you '' powiedziane z pięknym akcentem Irlandzkim.
Odwróciłas się i ujrzałas Nialla.Był elegancki.
Podbiegłaś do niego i rzuciłaś się mu na szyję.
Pocałowaliście się.Pocałunek był czuły i zarazem namiętny.
N: Kocham cię [t.i.]
Ty : Ja ciebie też Niall
Usmiechnął się.Wziął twoją rękę i zaprowadził do stolika.
To był niesamowity obiad.
Ty:Nie mam ochoty...
P: Jakie nie mam ochoty zabieramy cię stąd !
Ty: Nie ..
P : Nie przekomarzaj się z nami bo i tak nie wygrasz..
Ty: Okej okej.
Wpuściłaś ich do środka.Poszli z tobą na górę pomóc ci się przygotować.
Weszli do Twojej i Nialla sypialni.Jedna z przyjaciółek wzieła wasze zdjecie do ręki.
P: Kurde wy jesteście dla siebie stworzeni !
Ty wybrałaś ciuchy i poszłas się przebrać.
Ubrałaś mała czarną, wysokie czarne szpilki i loknęłaś włosy.
Ziwnęłaś i powiedziałaś, że możecie iść.
Droga zajęła Wam 15 minut.
Zdziwiłaś się trochę , bo gdy weszłaś do środka nie było zupełnie nikogo tylko jeden stolik na środku.
Był pięknie przystrojony.
W tle grała wolna piosenka.
Spojrzalas na przyjaciół.Nagle słyszałaś : '' I miss you '' powiedziane z pięknym akcentem Irlandzkim.
Odwróciłas się i ujrzałas Nialla.Był elegancki.
Podbiegłaś do niego i rzuciłaś się mu na szyję.
Pocałowaliście się.Pocałunek był czuły i zarazem namiętny.
N: Kocham cię [t.i.]
Ty : Ja ciebie też Niall
Usmiechnął się.Wziął twoją rękę i zaprowadził do stolika.
To był niesamowity obiad.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz