niedziela, 25 listopada 2012

Zayn Part 4

-Ehh Zayn ..yy..- nie wiedziałaś co powiedzieć
-Nie chę na to patrzeć-odparł Zayn - idę zapalić dodał
-Zayn poczekaj ! - krzyknęłaś
-Nie mam ochoty z Toba rozmawiać
-No ale mówię ci poczekaj wszystko ci wytłumacze !
Lecz mulat ciebie nie posluchał i zniknał za drzwiami.
-No i po co chcesz za nim biec jak on i tak niechce z toba gadać-zapytał Hazza
-Nie Twoja sprawa-odparłaś chamsko
-Własnie, że tak ! Słuchaj podobasz mi sie.-powedział
-No to super , ale zraniliśmy Zayna.-odparłas
-Przecież i tak nie jesteś z nim znacie się dopiero
parę godzin, a on już takie chore akcje odwala
-Styles przymnkij się ! - krzyknęłaś-Ale od początku naszej znajomości
interesowałam się nim , a teraz z takim czymś wyskoczyłam
-Nie dramatyzuj nic mu się przecież nie stanie, a ja i tak będe walczył
o Twoje względy-odparł
-I tak niec z tego nie będzie , więc nie masz co się trudzić mówię ci od razu.
Mi podoba się Zayn i idę z nim pogadac-powiedziałaś
-Nie zostajesz tutaj . Niech sobie chłopak przemysli-zalapal cię za nadgarstek
-Nie ała zostaw ! musze z nim pogadac
-Jak chcesz tylko żebys się potem nie zawiodla-powiedział i poszedł do pokoju
Ty udałaś się w stronę drzwi.Otworzyłaś je i widzialaś Malika
siedzącego na schodach patrzącego na gwiazdy.Ten widok był prześliczny.
Wahałaś się czy się odezwać czy nie, ale w końcu się odważyłaś.
-Ehh.. Zayn możemy pogadać ? - spytalas chłopaka
-Zayn odezwiesz się ?
Chłopak nie odzywał się w ogóle.Siedział na tych schodach zapatrzony w
rozgwieżdżone niebo.
Chwilę stałaś i się patrzyłas na niego.
Był taki niewinny i piękny.Żałowałaś tego, co zrobiłaś z Harrym.
W którymś momencie stwierdziłaś, że nie masz po co tu stać i
już chciałaś wejść do domu gdy Zayn się odezwal.
-[t.i.] poczekaj ! - wstał podszedł do ciebie i cię przytulił.
Trwaliście tak przez parę minut.Byłaś taka szczęśliwa.
Zaciągnęlaś się zapachem jego perfum.
-Przepraszam za moje zachowanie, ale ten widok byl dla mnie .. ehh
no  wiesz było mi cholernie przykro.
-Tak wiem i przepraszam.To było niepotrzebne.Nie wiem co mi się stało.
-Dobrze już . Wszystko jest ok.
-Dziękuję.Nie wiem co bym zrobiła jakbyś sie do mnie nie odzywal.
-Nie śmiałbym.Nie wytrzymałbym.Jesteś niesamowitą dziewczyną.
Spojrzałaś w górę.Ujrzałaś piękną twarz mulata.
Wyglądała tak ślicznie w świetle gwiazd i księżyca.
Chłopak zbliżył twarz do Twojej.
Ujał twoją twarz w swoje dłonie.
-Jesteś taka piękna.
Zbliżył się jeszcze bardziej i musnął twoje usta.
Zawiesiłas ręce na jego szyi i pogłebiłaś pocalunek.
Twoim marzeniem byl pocałunek w świetle księżyca.
I spełniło się jeszcze z takim wyjątkowym chłopakiem.
Poczułaś przyjemne ciepło w brzuchu.
Po kilkunastu minutach przestaliście.
-To było piękne-odparł Zayn
-Też tak sądzę-poparłas chlopaka
-Chodźmy do domu bo się zimno zrobiło - powiedział
-Jasne idziemy-odpowiedziałaś
Weszliście do domu, lecz czekało na Was nie przyjemne powitanie.

1 komentarz: